Tu leży staroświecka jak przecinek
autorka paru wierszy. Wieczny odpoczynek
raczyła dać jej ziemia, pomimo że trup
nie należał do żadnej z literackich grup.
Ale też nic lepszego nie ma na mogile
oprócz tej rymowanki, łopianu i sowy.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę
Wisława Szymborska (1923-2012)
Niesamowitym dla mnie jest fakt, że wiersz ten powstał w 1962 roku - 50 lat temu!
*******************************************************
Kończąc miesięczny przegląd twórczości Szymborskiej zapraszam na kolejną przygodę.
Tym razem będzie to rysunkowa opowieść w odcinkach autorstwa Audrej Niffenegger (skąd ją znacie?).
Usłyszałam kilka dni temu jadąc samochodem i siedziałam w garażu aż skończyli czytać. Fascynująca.
Nie wiedziałam wtedy, że to opowiadanie w rysunkach.
Zapraszam.
The Night Bookmobile 1
zrobiłaś kawał dobrej roboty:) Pozdrwiam:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNikomu niepotrzebnej, jak mawiała pani Wisława ;-)
OdpowiedzUsuńJeśli czytasz po angielsku to zapraszam do The Night Bookmobile.
Za rysunkami nie szaleję, ale opowiadanie chwyta za serce...
A widzisz, przegapiłam i nie wiedziałam 'o so chodzi'. Niestety z moimi oczami nie mogę tego odczytać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana, prawy klawisz na mysi otwiera Ci to w nowym oknie! Powiekszone, nie trzeba okularów :-)
OdpowiedzUsuńnie ma nawet rymowanki .. jest niezwykle skromnie i klasycznie pięknie jak Jej poezja, która pozostała
OdpowiedzUsuńhttp://peregrino-pl.blogspot.com/2013/02/roze-dla-pani-wisawy.html