wtorek, 13 grudnia 2011

Debt przerywany praniem

Wiecie jak to jest, kiedy ma się na głowie tyle, że nie wiadomo od czego zacząć? Oczywiście robię wtedy dokładnie to, na co czasu wogóle nie mam. Także w ramach tego dziwnego działania (siła wyższa) obejrzalam dzisiaj Debt z Helen Mirren.
Trójka agentów Mosadu przeprowadza problematyczną akcję we Wschodnim Berlinie lat 60'tych. Konsekwencje decyzji podjętych wtedy ciągną się za bohaterami przez lata, kulminując trzydzieści lat później, kiedy to ukazuje się książka opisująca ich przeżycia.
Daję temu filmowi 3/5 , toczy się trochę za wolno choć trzyma w napięciu przez prawie dwie godziny. Ale nie jest tym czego się spodziewałam. Oczekiwałam inteligentnego dreszczowca, w zamian dostałam kryminał psychologiczny z bardzo rozbudowanym wątkiem moralnym.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że przerobiłam jednocześnie trzy pralki prania...

1 komentarz:

  1. ja mam tak, kiedy odkurzam,zbliżę się do regałów z książkami, coś tylko sobie na chwilę wyciągnę, a ptoem okazuje się, że sprzątanie czeka, a ja czytam, haha.
    Film obejrzę, bo lubię Mirren.

    OdpowiedzUsuń