poniedziałek, 29 października 2012

Zmarła

W poniedziałek, jak zresztą zapowiadała...

http://chustka.blogspot.com/2010/04/poczatek.html

Miłego czytania dla tych co jeszcze nie czytali...

Widzi mi się taki pogrzeb Joaśki (ale musicie wytrwać co najmniej do 4:45 żeby wiedzieć o co chodzi )




8 komentarzy:

  1. U futrzaka napisałam..:)
    Pozdrawiam Aniu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, co napisac:(
    mialam ogromna nadzieje, ze jej sie uda
    podczytywalam czesto, a teraz bede wspominac
    [*]

    OdpowiedzUsuń
  3. Imani - Ty uważaj z tą świeczką , bo jeszcze przyjdzie i przypierdoli, jak mawiała ;)
    Ale sama mam teraz w domu mnóstwo świec...lubię tak...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki ten krag Chustki wielki..
    Pozdrawiam z WI

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też z kręgu Chustki. Wirtualnego co prawda, ale i tak mię Odrzutowa Świnka za serce schwyciła. Zazdroszczę każdemu co poznał ją osobiście. Niesamowita Kobieta!

    OdpowiedzUsuń
  6. @ Monika - lubię Twoje PRL-owskie spostrzeżenia.

    Myślę, że osobiście to Ona była bardzo trudno kobietą. Dlatego tak ciekawą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No ja odkryłam ją za późno... czyli po śmierci... jestem w trakcie czytania bloga... daje wiele do myślenia...

    OdpowiedzUsuń
  8. Anusia.schreck.pl10 listopada 2012 05:13

    A ja tęsknię za jej poziomem absurdu. Nie trafia do mnie, że już nie napisze, nie odbierze tel...etc

    OdpowiedzUsuń