Patrzę na swoj poprzedni wpis i wyję ze śmiechu - sprawa w "sadzie" - poszliśmy tam jabłka chyba zbierać :) Nic to, niech pozostają braki nadawania z komórki.
Teraz leżę rozpłaszczona przed laptopem a jego możliwości są już nieograniczone. Nieoczekiwanie praca dała mi kilka godzin wolnego, co koniecznie trzeba wykorzystać na przyjemności. Przeglądam zatem zdjęcia z wyjazdu...
Lubicie stare księgarnie? Ja uwielbiam. Wchodzę i znikam, mogłabym przestać istnieć dla świata na godziny całe, Chodzę pomiędzy półami, dotykam, wącham, chłonę całą sobą atmosferę otaczającego mnie wnętrza. Jest mi wtedy tak dobrze, ciepło, spokojnie, kojąco...
W starym Denver odkryłam taką księgarnię. Zresztą zobaczcie sami...
Prawda, że fajne miejsce? Jak się człowiek zmęczy to na szezlongu można legnąć i się nawet przespać :)
Oczywiście dokonaliśmy zakupów :). Kupiłam to, to, to, i jeszcze coś do czego linku nie mogę znaleźć.
Przepiekna ksiegarnia. Na takim szezlongu z przyjemnoscia moglabym zalegnac i poczytac to i owo:)
OdpowiedzUsuńIf you would like to improve your know-how simply keep visiting this web page and be updated
OdpowiedzUsuńwith the newest information posted here.
Feel free to visit my weblog :: golf gps accessories ()