sobota, 26 maja 2012

26 Maja - 15 lat później czyli sobota

Młodsza ma dzisiaj urodziny. Łapie deszcz.
Ja mam Dzień Matki, już zresztą drugi raz w tym maju.
Piekę szarlotkę na wieczorna imprezę honorującą absolwentkę liceum/córkę znajomych.
Tutaj taki zwyczaj - zakończenie edukacji na poziomie średnim jest okazją do hulanki.
Dziewczyna wyprowadza się na studia do Seattle. Już jej zazdroszczę tego wszechobecnego deszczu.
Chociaż dzisiaj nawet na mojej prywatnej pustyni pada!
W moim ciemnym domu jest naprawdę ciemno.  Lampki roztaczają swoje ciepło, kaflowe podłogi grzeją, pachnie szarlotką i octem balsamicznym, ktory właśnie redukuję do postaci syropu.
Przed nami trzydniowy weekend.
Czas otworzyć Chardonnay...
Lubicie ciemne domy?


4 komentarze:

  1. ciemny? W sensie mało światła wpada do pomieszczeń? W moim jest jasno, ale za to przyciemniam atmosferę czarnymi scianbami. Ja lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba poświęcę kilka wpisów mojemu domowi...

    OdpowiedzUsuń