poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Cukinią lato się kończy, jesień zaczyna

No, może trochę wyprzedziłam kalendarz, ale cukinie mamy i przez następny miesiąc mieć będziemy w bród, także szybciutko dzielę się z Wami super przepisem znalezionym na moim ulubionym blogu jedzeniowym . Kto by pomyślał, że cukinię można zjeść na surowo?

Cukiniowe Carpaccio:

Jedna cukinia prosto z krzaka (musi mieć super miękką skórkę)
starty parmezan
gruboziarnista sól
pieprz prosto z młynka
oliwa z oliwek
ocet balsamiczny.

Cukinie pokroić na cieniuteńkie plasterki. Rozłożyć pojedynczo na półmisku. Posypać serem, solą i pieprzem. Skropić delikatnie oliwą i octem. Odczekać 10 minut, trzeba dać czas aby się przyprawy wgryzły w cukinię.
Smacznego! U mnie zniknęło w 5 minut. Wydaje się być wprost rewelacyjne do piwa!




6 komentarzy:

  1. Aniu, to jest ostatnio moja ulubiona przegryzka :) "Zaraziłam" nią już Córki i kilka koleżanek...
    Cieszę się ogromnie, że i Tobie także smakowała!
    Przyznaję, że wypróbowanie cukinii na surowo wiązało się z pewnym... zawahaniem, ale na pewno było warto! Trochę podobnie jak z upieczeniem czekoladowego ciasta cukiniowego, które nawiasem mówiąc także "warte jest grzechu" :)
    Pzdr serdecznie z dalekiej Waw
    Aniado
    Ps. "Ulubiony..." Dziękuję za tak wyjątkowe wyróżnienie mojego bloga :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam cukinię, ale moje dziecko młodsze nie bardzo. Jemu nie dam, haha

    OdpowiedzUsuń
  3. przyznam, ze nigdy nie jadłam jej na surowo, zawsze jako bigosik cukiniowy albo placki:)
    Muszę spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  4. @ lepszysmak - dzisiaj robię Twoje chipsy z cukinii :)

    @ Kasia i Iva - koniecznie spróbujcie! Praktycznie bezkaloryczna przekąska bo tego parmezanu używa się naprawdę niewiele. Tajemnica wg. mnie polega na naprawdę cieniutkim pokrojeniu cukinii.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Iva - a jak robisz bigosik cukiniowy?

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też bym chciała wiedzieć coś o tym bigosiku

    OdpowiedzUsuń