Cukiniowe Carpaccio:
Jedna cukinia prosto z krzaka (musi mieć super miękką skórkę)
starty parmezan
gruboziarnista sól
pieprz prosto z młynka
oliwa z oliwek
ocet balsamiczny.
Cukinie pokroić na cieniuteńkie plasterki. Rozłożyć pojedynczo na półmisku. Posypać serem, solą i pieprzem. Skropić delikatnie oliwą i octem. Odczekać 10 minut, trzeba dać czas aby się przyprawy wgryzły w cukinię.
Smacznego! U mnie zniknęło w 5 minut. Wydaje się być wprost rewelacyjne do piwa!
Aniu, to jest ostatnio moja ulubiona przegryzka :) "Zaraziłam" nią już Córki i kilka koleżanek...
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie, że i Tobie także smakowała!
Przyznaję, że wypróbowanie cukinii na surowo wiązało się z pewnym... zawahaniem, ale na pewno było warto! Trochę podobnie jak z upieczeniem czekoladowego ciasta cukiniowego, które nawiasem mówiąc także "warte jest grzechu" :)
Pzdr serdecznie z dalekiej Waw
Aniado
Ps. "Ulubiony..." Dziękuję za tak wyjątkowe wyróżnienie mojego bloga :) :) :)
Uwielbiam cukinię, ale moje dziecko młodsze nie bardzo. Jemu nie dam, haha
OdpowiedzUsuńprzyznam, ze nigdy nie jadłam jej na surowo, zawsze jako bigosik cukiniowy albo placki:)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować:)
@ lepszysmak - dzisiaj robię Twoje chipsy z cukinii :)
OdpowiedzUsuń@ Kasia i Iva - koniecznie spróbujcie! Praktycznie bezkaloryczna przekąska bo tego parmezanu używa się naprawdę niewiele. Tajemnica wg. mnie polega na naprawdę cieniutkim pokrojeniu cukinii.
@Iva - a jak robisz bigosik cukiniowy?
OdpowiedzUsuńja też bym chciała wiedzieć coś o tym bigosiku
OdpowiedzUsuń